Przerwa wakacyjna w treningach – czy warto?
Pracowałeś/pracowałaś cały rok nad sprawnością całego ciała, dobrym samopoczuciem, ruchomością kręgosłupa, stawów, siłą mięśni, zbliżają się wakacje i przemknęło ci przez myśl, żeby zrobić sobie wakacyjną przerwę. Bo wakacje, bo gorąco, bo wyjazdy, grille, czas na świeżym powietrzu. Czy to dobry pomysł?
Pilates w studio kontra czas na świeży powietrzu
Nareszcie ciepło, słoneczko świeci, a dni zrobiły się długie. Zachodzisz w głowę, czy wybrać wycieczkę rowerową z rodziną, czy pójść na pilates do studia. Tylko po co wybierać? Może warto zamienić czas przy smartfonie lub czas spędzony przy serialu na przejażdżkę rowerową, a trening pilatesowy pozostawić w standardzie i zachować swoją zdrowotną rutynę?
Zdrowe sprawne ciało wymaga działania dwutorowego: naturalnego, codziennego ruchu w postaci spacerów, jazdy na rowerze, tańca, truchtu, pracy w ogrodzie; oraz treningów nakierowanych na rozwiązywanie problemów konkretnego ciała lub na ich zapobieganie, czyli np. Pilates. Efekty zdrowotne tej rutyny są gwarantowane!
Co na to Twoje ciało?
Myślisz sobie, że odpoczynek od wszystkiego jest przecież czasem potrzebny, ale…co na to Twoje ciało? Zapytaj je, posłuchaj jego głosu. Czy będzie zadowolone z 3, 4, 8 tygodniowej przerwy? Badania mówią, że już po 3-4 tygodniach bez treningu oporowego tracimy masę mięśniową i siłę, czyli to, co udało nam się wypracować podczas wielu miesięcy pracy. Jeśli podczas przerwy ciało doświadczy długotrwałego siedzenia, np. w samochodzie czy samolocie podczas podróży wakacyjnej lub stresu, zakresy ruchu, jakie wypracowaliśmy znacznie się zmniejszą. Po powrocie do studia możesz się poczuć tak, jakbyś zaczynała/zaczynał wszystko od początku. Czy warto?
A co z wyjazdem wakacyjnym?
Jak mówią badania, spadek masy i siły mięśniowej następuje po minimum 3 tygodniach przerwy w treningach, więc bez utraty osiągnięć treningowych możesz spokojnie wyjechać na dwutygodniowe wakacje. A jeśli jesteś typem podróżnika, zawieś karnet w swoim studio pilates i koniecznie wyposaż się w lekką matę do ćwiczeń, aby zabrać ją ze sobą. Możesz podtrzymać efekty treningowe, ćwicząc samemu na wakacjach, a pomiędzy wyjazdami wracać na zajęcia w studio, aby podarować ciału nowe bodźce rozwojowe w postaci ćwiczeń, których sam nie zadasz swojemu ciału. Pamiętaj, że profesjonalne, kameralne studia pilates chętnie wychodzą na przeciw klientom, którym zależy na utrzymaniu sprawności. Na pewno wspólnie z przedstawicielem studia znajdziecie jakieś rozwiązanie, aby przerwa w treningu była jak najkrótsza.
Każdy z nas ustala własne priorytety. Często nie wyobrażamy sobie przerwy w wizytach u fryzjera, manikiurzystki czy choćby w myjni samochodowej (dbając o swoje auto). Ciało mamy tylko jedno, kiedy czujemy ból, spięcie, dyskomfort, chorujemy, nic nas nie cieszy. Wszystkie inne aspekty życia zostają wówczas zepchnięte na dalszy plan. Odpoczywajmy od tych czynności, które wpływają na nasze ciało lub głowę negatywnie, zaufajmy temu, co podpowiada nam nasze ciało.
Karolina Martin